20091106

Kiedyś przyjdzie taki dzień...

Towarzysze!

Nadeszła chwila, gdy musimy stanąć twarzą w twarz z otaczającą nas rzeczywistością. Nie możemy dłużej żyć złudzeniami na realizację wielkich haseł gdy obywatele, którym chcieliśmy służyć, odrzucili naszą wyciągniętą w ich kierunku bratnią dłoń.

Socjalistyczna Partia Pracy mimo krótkiego okresu działalności była przewodnią siłą Rzeczypospolitej zarówno w sferze polityki jak i kultury. Wszyscy członkowie partii poświęcili swoją ciężką pracę naszemu społeczeństwu w wierze iż w ten sposób ratujemy kraj w dobie ogólnego kryzysu i stagnacji.
Okazało się jednak, że mimo usilnych starań i niewątpliwych sukcesów poparcie dla naszych działań jest marginalne. Większość społeczeństwa wciąż bezkrytycznie popiera tę samą opcję, która pogrąża kraj w beznadziei. Patrzymy na to z żalem,  jednak taka jest wola ludu i nie pozostaje nam nic innego jak przyjąć ją z pokorą.

Dlatego oświadczam, iż wycofuję swoją kandydaturę w obecnych wyborach do Parlamentu RSiT. Jednocześnie jako przewodniczący partii zawieszam jej działanie.

Na sam koniec chciałbym jeszcze gorąco podziękować tym, którzy poświęcili się dla naszego wspólnego celu oraz wierzyli w słuszność podejmowanych działań - Marcelowi Hansowi oraz Marcinowi von Bibersteinowi Krasickiemu, jak również wszystkim naszym cichym zwolennikom i sympatykom. Pamiętajcie, jeszcze przyjdzie na nas czas, jeszcze ogień rewolucji zapłonie w naszych sercach a czerwony sztandar zatrzepocze na wietrze niosąc wieść o nadchodzącym socjalizmie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz